Za nami nie lipiec, lecz... lipcopad ;) Najkoszmarniejszy od lat, ustawicznie rzucał kłody miłośnikom obserwacji astronomicznych, w tym polującym na przeloty Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim na pokładzie.
Tegoroczny marzec startuje od Merkurego. Uwielbiam polowania na tę planetę, bo jest szalenie ruchliwa, trudno ją złowić, ale jak już się uda, to jest wielkie "wow!"...
W okresie zimy na półkuli północnej, czyli u nas Ziemia znajduje się najbliżej Słońca, chociaż z naszej zimowej perspektywy może się to wydawać dziwne i mylące...
Tegoroczny lipiec miał nie należeć do szczególnie interesujących na niebie, ale po raz n-ty mamy okazję przekonać się jak pięknie zaskakująca potrafi być astronomia z... meteorologią.