Umiarkowanie ciepła wersja lata - w poniedziałek obfite opady!
Rafał Maszewski
19:32, 27.07.2025
Aktualizacja: 22:53, 28.07.2025
Skomentuj
Anomalia średniej temperatury do 3 sierpnia 2025 r. (https://www.tropicaltidbits.com/)
W rozpoczynającym się tygodniu najbardziej deszczowy będzie poniedziałek – w tym dniu znajdujący się nad Polską wilgotny niż atmosferyczny sprowadzi ciągłe i okresami intensywne opady deszczu. UWAGA! Miejscami suma opadów może przekroczyć 35 mm (litrów wody na metr kwadratowy), a więc lokalnie możliwe są podtopienia. Poniedziałek będzie również najchłodniejszym dniem z temperaturą maksymalną na poziomie 18; 19 st.
Od wtorku zdecydowanie mniej opadów, a jeśli się pojawią to będą głównie przelotne. Nieco więcej opadów może się pojawić w weekend, ale tu możliwe są jeszcze korekty w prognozie. Z wyjątkiem poniedziałku okresami zza chmur zaświeci Słońce.
Warunki termiczne jak na średnio najgorętszy okres w roku będą niezbyt imponujące… Od wtorku do końca tygodnia popołudniami temperatura maksymalna będzie wzrastać do około 22; 23 st., a więc powinno być na ogół ciepło. Na gorące, a tym bardziej upalne dni nie mamy co liczyć. Od wtorku noce i poranki nieco chłodniejsze ze spadkami temperatury do około 12; 14 st., a więc bez szans na tzw. noce tropikalne.
Wiatr będzie przeważnie umiarkowany, na początku tygodnia chwilami może być dość silny. Wiatr powieje przeważnie z sektora zachodniego, tylko w poniedziałek z północy. W poniedziałek warunki biometeorologiczne będą zdecydowanie niekorzystne, ale w pozostałych dniach na ogół obojętne lub korzystne.
Do 3 sierpnia 2025 r. w Polsce średnia temperatura utrzyma się na przeważającym obszarze w normie termicznej i jedynie na południowym zachodzie zaznaczy się wyraźniejsza anomalia ujemna temperatury - patrz mapa poniżej (https://www.tropicaltidbits.com/). W Europie wschodniej i północnej będzie znacznie cieplej niż wskazuje na to norma termiczna, ale pozostała część Europy to głównie temperatura poniżej normy lub w normie.

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz