Ciepła, czasami przekropna wersja typowego w naszym klimacie lata

W rozpoczynającym się tygodniu będziemy najczęściej w obszarach obniżonego ciśnienia atmosferycznego i tylko sporadycznie „zawita” do nas klin wyżowy. Mimo to opadów wcale nie będzie dużo. Intensywniej popada i może zagrzmieć pod sam koniec nocy z poniedziałku na wtorek i we wtorek rano oraz przed południem. Kolejna większa szansa na opady i burze pojawi się w czwartek pod koniec dnia i w piątek. W weekend tylko sporadycznie może przelotnie popadać.  

Warunki termiczne jak na standardy tegorocznego lata będą całkiem przyjemne, bez męczącego dla wielu osób upału, ale powinno być bardzo ciepło, czasami gorąco. Napływać będzie na ogół ciepła masa powietrza i popołudniami temperatura powietrza będzie przeważnie wzrastać do około 23-26 st. Najwyższa temperatura przypadnie na poniedziałek, kiedy to zobaczymy na termometrach nawet 29 st., czyli będzie zdecydowanie gorąco. Od środy noce i poranki nieco chłodniejsze ze spadkami temperatury do około 14 st. Tego lata nie mieliśmy jeszcze nocy tropikalnej (temperatura minimalna nie spada poniżej 20 st.), a z każdym tygodniem szansa na taką noc jest coraz mniejsza. Najcieplejsza będzie noc z poniedzialku na wtorek (19-20 st.).

Wiatr przeważnie powieje z sektora zachodniego z najczęściej umiarkowaną prędkością, ale we wtorek i środę może być chwilami dość silny. Ciśnienie atmosferyczne będzie w miarę stabilne na obniżonym poziomie, a warunki biometeorologiczne w poniedziałek i około czwartku / piątku będą bardziej niekorzystne. W pozostałych dniach najczęściej pogoda będzie obojętna dla naszego samopoczucia.

Do 26 lipca 2025 r. w Polsce średnia temperatura utrzyma się nieco powyżej normy termicznej - patrz mapa poniżej. W Europie głównie północ, wschód i południowy wschód znajdzie się w temperaturze znacznie powyżej normy. Głównie we Francji temperatura utrzyma się nieco poniżej normy.