Prognoza tygodniowa - upał, który nie potrwa długo…

Z południowego zachodu Europy zbliża się upał, spowodowany przez rozbudowujący się w kierunku północnym wyż o rodowodzie śródziemnomorskim. Skieruje on do nas gorące powietrze zwrotnikowe. W najbliższych dniach na południowym zachodzie i zachodzie kontynentu średnia temperatura będzie o 7; 8 st. wyższa od normy (mapa poniżej) – w wielu miejscach temperatura zbliży się tam lub osiągnie około 40 st.  

Tydzień rozpoczniemy z umiarkowaną temperaturą na poziomie około 23 st., ale z każdym kolejnym dniem do czwartku włącznie temperatura będzie coraz wyższa. Mimo to noc z poniedziałku na wtorek i wtorkowy poranek będą bardzo chłodne (około 10 st.). W środę już osiągniemy granicę upału (30; 31 st.), podobnie jak w czwartek, kiedy to około południa temperatura osiągnie maksymalnie około 31 st. - po południu temperatura zacznie spadać, a wiatr się nasili. Noc ze środy na czwartek będzie najcieplejsza (18 st.). Gorące powietrze będzie suche, a więc dominować będzie słoneczna i bezopadowa pogoda – bezchmurnie niebo będzie dominować zwłaszcza w środę. W czwartek po południu lokalnie możliwy jest przelotny deszcz. Wiatr nie powinien nam dokuczać i tylko w czwartek po południu przejściowo się nasili.

W piątek już bez upału, ale i tak temperatura będzie wyraźnie przekraczać 20 st. (bardzo ciepło) - z północnego zachodu zacznie będzie napływać nieco chłodniejsze powietrze polarno-morskie. Nie wykluczone, że w niedzielę bardzo ciepłe powietrze będzie próbowało ponownie się do nas przedostać i temperatura zbliży się do 30 st. Przejście z gorącego do nieco chłodniejszego powietrza obędzie się raczej bez większych opadów i burz. 

Pogoda będzie na ogół niekorzystnie wpływać na nasze samopoczucie, zwłaszcza bardzo wysoka temperatura przyczyni się do silnego tzw. stresu gorąca, a nocą ze środy na czwartek możemy mieć problem z zaśnięciem.  

Poniżej mapa anomalii średniej temperatury w okresie 28 czerwca - 5 lipca 2025 r.